Dr Jacek Sobczak, członek Zarządu Woj. Lubelskiego, uważa, że Przewozy Regionalne muszą przejść gruntowną restrukturyzację, jednak dodaje, że podział spółki na mniejsze podmioty jest, z punktu widzenia tego województwa, złym krokiem.
W Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju odbyło się w czwartek spotkanie ws. przyszłości Przewozów Regionalnych, w którym uczestniczyli m.in. przedstawiciele nowych władz spółki, samorządów wojewódzkich i związków zawodowych działających w PR. Podczas spotkania zaprezentowana została analiza dwóch wariantów dalszego rozwoju PR. Wariant pierwszy, przedstawiony przez związki zawodowe, przewiduje oddłużenie Przewozów Regionalnych w oparciu o środki publiczne oraz nacjonalizację PR (czyli powrót do modelu sprzed grudnia 2008 r.). Wariant drugi, przygotowany przez samorządy, zakłada powołanie przez samorządy województw PR spółek regionalnych. Jednocześnie wiceminister Zbigniew Klepacki potwierdził deklarację rządu wyasygnowania odpowiednich środków finansowych na oddłużenie spółki Przewozy Regionalne, pod warunkiem przedstawienia planu naprawczego.
– W przeprowadzonej przez Przewozy Regionalne ankiecie Województwo Lubelskie stwierdziło, że nie ma zamiaru tworzyć własnej spółki kolejowej, ani jej wyodrębniać z istniejących struktur. Korzystniejsze dla nas byłoby realizowanie przewozów kolejowych przez dotychczasowego operatora, czyli PR. Oczywiście, muszą one ulec gruntownej restrukturyzacji organizacyjnej, kadrowej i finansowej – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Jacek Sobczak, członek Zarządu Woj. Lubelskiego.
Nasz rozmówca dodaje, że deklarowane przez wiceministra Klepackiego oddłużenie spółki ułatwiłoby przeprowadzenie głębokich reform w PR. Zwraca jednak jednocześnie uwagę, że przed kilkoma miesiącami Ministerstwo Finansów odmówiło zabezpieczenia w tegorocznej rezerwy celowej kwoty 1,2 mld zł na oddłużenie PR. Powodem był brak szczegółowej koncepcji restrukturyzacji PR, który miały przedstawić samorządy wojewódzkie.
– Otwarta pozostaje kwestia, w jakiej kolejności te działania przeprowadzać: najpierw reformy, czy najpierw oddłużanie? Trzeba to harmonijnie zaplanować, bo bez obu tych rzeczy się nie obędzie. Konieczne jest zmniejszenie kosztów. Mamy świadomość, że poprzednia próba oddłużenia nie zyskała akceptacji ministra finansów. Zmiany w tym dziale gospodarki, jakim jest transport, jak też zmiana zarządu spółki Przewozy Regionalne, dają tu szansę na nowe otwarcie – dodaje Jacek Sobczak.